Związki biblioteki z Marią Zientarą-Malewską sięgają lat 60. Biblioteka w tym czasie nawiązała współpracę ze Stowarzyszeniem Kulturalnym "Pojezierze" w Olsztynie . Pisarze olsztyńscy wielokrotnie spotykali się z czytelnikami biblioteki. Najczęściej bo aż 41 razy Maria Zientara-Malewska docierała do czytelników punktów bibliotecznych rozsianych po całym terenie Gminy Braniewo. Gdziekolwiek się zjawiła, witano ją serdecznie. Każde jej spotkanie autorskie było wielkim kulturalnym wydarzeniem - niesienie posłannictwa miłości do Ziemi Warmińskiej. Najpiękniej wyraziła to wierszem:
"Kocham cię Warmio,
bom Warmińskie dziecię,
Piękność twa przewyższa wszystkie obce kraje,
Bo ja dębią kocham nade wszystko w świecie…"
Tę miłość wpajała młodym pokoleniom urodzonym na Warmii. Nikt też jak ona nie opiewał uroków tej ziemi:
"O Warmio moja, ziemio brzóz i sosen,
Kraino świerków szumiastych, srebrzystych…"
Maria Zientara-Malewska urodziła się w Brąswałdzie koło Olsztyna 4 września 1884 r. W jej rodzinnym domu rozbrzmiewała mowa polska. Miała ogromne szczęście, że jej edukacją zajął się ksiądz Barczewski, wprowadził ją w świat literatury - uczył historii i geografii polskiej. Po raz pierwszy publicznie zamanifestowała swoją polskość oddając w Plebiscycie swój głos za Polską. Po przegranym plebiscycie napisała wiele wierszy, w jednym z nich nawoływała aby Warmiacy nie opuszczali swojej ziemi:
"Dokąd idziesz ,bracie drogi,
Tam gdzie Wisły modre wody,
Lecz i w Polsce nie ma nieba,
A Polaków tu nam trzeba…."
Całe życie była czynna zawodowo, w latach dwudziestych pracuje w redakcji Gazety Olsztyńskiej, współpracuje z pismem "Życie Młodzieży". Wybrała sobie piękny, trudny zawód nauczyciela .Pracowała w polskim szkolnictwie na terenie Niemiec. Za krzewienie języka polskiego w 1939 została zesłana do obozu koncentracyjnego Ravennsbruck i tam w wigilię Bożego Narodzenia napisała, przejmujący wiersz:
"Widziałam ręce,
wiele rąk wyciągniętych po kawałek chleba,
Dajcie choć okruch chleba więcej…
… lecz choć nas męczą,psami szczują,
Te ręce kiedyś Polskę odbudują."
Po wojnie na stałe zamieszkała w Olsztynie. W Kuratorium Okręgu Szkolnego objęła kierownictwo Wydziału Opieki nad Dzieckiem. Zakładała sierocińce dla "wojennych" sierot. Organizowała przedszkola. Interesowała się problemem integracji ludności autochtonicznej z napływową. Nawoływała do zbratania się:
"Dłonie podajmy bratnie i drżące,
Niech po łzach, głodzie i poniewierce.
Wspólnie zaleczymy rany krwawiące.
A wy za serce – dajcie nam serce"
Zaczyna nowy etap odchodzi na emeryturę i z całą pasją oddaje się działalności społecznej. Nawiązuje współpracę z Instytutem Sztuki. Gromadzi pieśni, legendy baśnie Warmii i Powiśla. Jest współzałożycielką dodatku do "Słowa Powszechnego". W nim zamieszcza artykuły i wiersze. Pisarstwo łączy ze spotkaniami autorskimi, jednak najbardziej ceniła sobie rozmowy z czytelnikami. Współpracowała z zespołem Pieśni i Tańca "Olsztyn", działała w Oddziale Wojewódzkim PAX. Była członkiem Rady Naczelnej Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną. Za swoją działalność otrzymuje wiele odznaczeń, nagród, w tym również odznaczenia państwowe. Najbardziej ceniła Medal Papieski - przyznany jej przez Papieża Jana II. W 1984 r. uroczyście obchodziła 90 rocznicę urodzin zbiegającą się sześćdziesięcioleciem twórczości pracy. Tego samego roku jesienią umiera . Jej postać zapisała się w kartach historii Ziemi Warmińskiej.
Krótko po wojnie Maria Zientara – Malewska odwiedziła Braniewo, pod wpływem zdruzgotanego miasta napisała wiersz:
"Na palcach chodzę po zranionych brukach
Nasłuchuję jak oddycha historia.
… Już murarz kielnią wykuwa dzień…,
Wyrasta nowe życie pokoleń…
… Braniewo - arko wielkiej historii…" (fragment wiersza)
Biblioteka uhonorowała tą wspaniałą postać poprzez nadanie bibliotece jej imienia. Uroczyste nadanie odbyło się 8 czerwca 1994 w Sali konferencyjnej Urzędu Gminy Braniewo. W uroczystościach udział wzięło wielu zaproszonych gości między innymi bratanica Marii Zientary - Malewskiej Pani Maria Zientara - Surynowicz.
Pan Marian Głuszkowski artysta plastyk malował portret Marii Zientary-Malewskiej w jej olsztyńskim mieszkaniu, który obecnie jest własnością biblioteki.